Miejscem akcji tej miłosnej psiej historyjki jest ursynowska dzika polana. Hektor był pięknym owczarkiem niemieckim, starszym od Luny o rok. Psy codziennie spotykały się na spacerach. Ich właściciele – Arek i Jurek zaprzyjaźnili się. Zwierzęta mogły więc do woli hasać
Czytaj dalejRÓŻNE, RÓŻNISTE…
W serii różnych awarii i przejawów autodestrukcyjnego zachowania warszawskiego domu – jeszcze i takie… Siedzę przy biurku, piszę tekst na bloga… Raptem słyszę podejrzany szelest wśród książek umieszczonych na regale. Przeraziłam się, że zaraz będę musiała wyprosić jakiegoś nieproszonego dzikiego
Czytaj dalejNA DZIEŃ NAUCZYCIELA
W ubiegłym tygodniu zgłosili się do mnie uczniowie z TV MONNET, żeby porozmawiać o obchodach Dnia Edukacji Narodowej. Usłyszeli ode mnie miedzy innymi, że nauczycielstwo to najpiękniejszy z zawodów. Dlaczego tak uważam… Dziecko, wkraczające w wiek szkolny, opuszcza zamknięty domowy
Czytaj dalejMATKI, CÓRKI I INNE NIESZCZĘŚCIA…
W domu na wsi w każdy weekend przyjmuję gości… Różnych… W różnym wieku… Różnie ze mną powiązanych. Wśród nich są także kobiety z mojego pokolenia… No i rozmawiamy… Dużo i otwarcie. Okazuje się, że większość z tych kobiet, choć są
Czytaj dalejPRZESILENIE JESIENNE, RESET!
Nadszedł czas obowiązkowych przeglądów urządzeń w wiejskim domu… Wymagają tego pompa ciepła, oczyszczalnia ścieków i rekuperator. Zbiegło się to w czasie z moim zmęczeniem poremontowym i piękną pogodą. Trzy dni wolnego od szkoły i – razem z weekendem – pięciodniowy
Czytaj dalejOKAZAŁO SIĘ, ŻE JESTEM ATLETKĄ…
Człowiek nie zna swoich granic… Udowadniam to sobie ostatnio i dziwię się bardzo… Czasami wręcz jestem zdumiona. W czwartek otrzymałam z PINB w Grodzisku Mazowieckim dokument dopuszczający mój nowy wiejski dom do użytkowania. Zakończyła się trwająca niemal rok mitręga biurokratyczna,
Czytaj dalejWSPOMNIENIA URODZINOWEGO WRZEŚNIA…
Narodziny starszych wnucząt kojarzą mi się z Festiwalem Skrzyżowanie Kultur, na który zawsze chodziliśmy z Jurkiem we wrześniu. W 2014 roku przerwaliśmy uczestnictwo w festiwalowych wydarzeniach z powodu emocji, związanych z narodzinami wnuka. W 2016, gdy miała urodzić się wnuczka,
Czytaj dalejIDEA ZIELONYCH SZKÓŁ…
Zaraz po inauguracji zabrać uczniów w plener… Zainspirować do działań nieoczywistych, ciekawych, odkrywczych, twórczych, zabawnych… Pobyć razem w sytuacjach odmiennych od szkolnych. Przede wszystkim – w zieleni i na słońcu… Czyli tam, gdzie osoby rosnące, rozwijające się powinny przebywać jak
Czytaj dalejJAZZ, TESTOSTERON I ŁZY…
To Jurek wprowadzał mnie w polski jazz… To on 3 listopada 1977 roku zaprosił mnie do jazzowego klubu Akwarium na koncert Zbigniewa Namysłowskiego… To dzięki Jurkowi pierwszy raz wysłuchałam „Papai” Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka w Radiu Luxembourg. Chodziliśmy na
Czytaj dalejWYKŁAD INAUGURACYJNY…
Podczas inauguracji roku szkolnego w liceum jednym z trzech wystąpień była prezentacja przygotowana przez nasze dwie cudowne nauczycielki – Renatę Słowińską i Martę Pokorską. Poniżej tekst wystąpienia, podczas którego powstawały także ilustracje, tworzone równolegle przez Martę Pokorską… Tych niestety nie
Czytaj dalej