DZIĘKUJĘ CI, SZKOŁO!

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy straciłam najbliższe mi osoby. Bliskość fizyczna, emocjonalna i duchowa, weekendowy gwar i śmiech w domu zniknęły… Zastąpiły je cisza, smutek i pustka. Wszystkie przedmioty przypominają o tym, co bezpowrotnie minęło. Choć jestem indywidualistką, zawsze żyłam

Czytaj dalej

MOJA MAMA

Moja mama była dobrą, spokojną, cichą, powściągliwą, trochę nieśmiałą osobą. Z biegiem lat nabierała jednak wewnętrznej mocy, stanowczości i wyrazistości. Wychowana w etosie pracy, pracowała nadmiernie, ale z pasją. Miała ciekawe zajęcie – po wojnie znalazła zatrudnienie w Filmie Polskim,

Czytaj dalej

NIEMOWLĘ NA MOŚCIE

Z ogromnym przejęciem i wzruszeniem wysłuchałam ostatnio rozmowy Piotra Kraśki z bohaterkami Powstania Warszawskiego, paniami Wandą Traczyk-Stawską i Anną Przedpełską-Trzeciakowską. Ta ostatnia opowiedziała przejmującą historię z życia Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Kurier jechał z ważną polityczną misją. Wiózł z Londynu dokumenty dla

Czytaj dalej

GRZEGORZEWICE

Do Grzegorzewic trafiliśmy na samym początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Szukaliśmy miejsca nieodległego od Warszawy, w którym nasza córka z moją mamą mogłyby spędzać wakacje, a my – przyjeżdżać na weekendy. Ktoś bliski zarekomendował nam Dom Pracy Twórczej Adwokatury, mieszczący

Czytaj dalej

ZDJĘCIE JURKA

Wczoraj w telefonie samo pokazało mi się zdjęcie dokładnie sprzed roku – Jurek sadzi sad w Grzegorzewicach… Jakaś taka funkcja mi się uaktywniła… Pojechaliśmy tego dnia z przyczepą do gospodarstwa, w którym wytrawny ogrodnik uprawia stare gatunki owocowych drzew. Wybieraliśmy

Czytaj dalej