Czasami w natłoku codziennych spraw – większych i mniejszych, miłych i trudnych, szkolnych i domowych – dopada mnie jakaś myśl, kompletnie oderwana od rzeczywistości, natrętna jak mucha, z silnym imperatywem wewnętrznym, żeby się przy niej zatrzymać i nad nią zastanowić…
Czytaj dalejKategoria: Od dyrekcji
SNY KOLOROWE
Spanie i śnienie jest dla mnie czymś przyjemnym i fascynującym… Jest też miejscem spotkań ze zmarłym najbliższym mi człowiekiem. Od kilku dni mam przed oczami tajemniczy sen. Nie mogę o nim zapomnieć. Jestem w teatrze. Z Jurkiem. Dziwię się, że
Czytaj dalejDO MATURZYSTÓW W DNIU STUDNIÓWKI
Drodzy Maturzyści! Przede wszystkim chciałam wyrazić swój ogromny dyskomfort, że z powodu bezsensownej infekcji nie mogę być dzisiaj z Wami. Bardzo mi zależało, żeby uczestniczyć w Waszej studniówce! Cieszę się, że w tym roku studniówka przestała być powodem „wojny polsko-polskiej”
Czytaj dalejGORĄCZKOWE MAJAKI
Podniesiona temperatura, zatkany nos, intensywny kaszel niewątpliwie mają wpływ na stan świadomości i sposób postrzegania rzeczywistości. Zwłaszcza, jeśli przytrafiają się w trakcie remontu mieszkania… Kiedy to do podłóg przyklejone są kartonowe osłony, w przejściach powiewają z powodu otwartych okien foliowe
Czytaj dalejFERYJNY MISZMASZ
Na początku ferii – jeszcze – miłe sercu – urodzinowe celebracje. Piękne kwiaty i prezenty… I jeszcze święty Jerzy przygalopował na białym koniu z deklaracją, że będzie nade mną czuwał! Znajdzie swoje miejsce w domu na wsi. I jeszcze pojawił
Czytaj dalejCZARODZIEJE Z MONNETA
Miał być dzień jak co dzień… Może troszkę milszy, bo w kalendarzu – spotkania z licealnym samorządem, najpierw szkolnym, potem – z klasowym… A to zawsze dla mnie ogromna przyjemność! Aż tu nagle nadciągają Czarodzieje z Monneta! Przerywają spotkanie! Wchodzą
Czytaj dalejKIEDY CZASEM W SERCU ŚPIEWA PTAK
1. Poranny spacer z Luną na wsi… W nocy spadł śnieg… Cisza, spokój… Wydaje się, że wokół żywego ducha… Złudzenie… Bo na świeżutkim śniegu wiele śladów, przecinających się pod różnymi kątami. Tu biegła wiewiórka, ślad urywa się przy pniu drzewa…
Czytaj dalejO PAMIĘCI
Ktoś z własnej inicjatywy pożyczył mi książkę – „Koniecznie musisz przeczytać, a potem powiesz mi, co myślisz!” Maria Stiepanova napisała tekst pt. „Pamięci pamięci”. Impulsem do jego stworzenia była śmierć cioci autorki, siostry jej taty; kontakt z przedmiotami nagromadzonymi w
Czytaj dalejTRZYMAJ SIĘ, KUBO!
Piszę porażona dzisiejszą wiadomością o śmierci Twojego Taty… Odejście bliskiej osoby – nawet spodziewane, na skutek choroby – jest zawsze traumatycznym, mocnym, wyjątkowo trudnym przeżyciem. Odejście nagłe, którego nic nie zapowiadało, odejście tuż przed świętami, musi być dla całej rodziny,
Czytaj dalejULGA
Dziesięć dni temu, w czwartek, Luna mocno się poturbowała. Po prostu zbyt żywiołowo zareagowała, na tych swoich trzech sprawnych łapach, na dzwonek domofonu. Wpadła w poślizg, zaczęła się turlać i szamotać, skowycząc okropnie. Wyglądało to bardzo groźnie, zwłaszcza że nie
Czytaj dalej