HEKTOR, HERMES I LUNA…

Miejscem akcji tej miłosnej psiej historyjki jest ursynowska dzika polana.

Hektor był pięknym owczarkiem niemieckim, starszym od Luny o rok. Psy codziennie spotykały się na spacerach. Ich właściciele – Arek i Jurek zaprzyjaźnili się. Zwierzęta mogły więc do woli hasać w trawie. Ważne to było zwłaszcza dla Hektora, który źle tolerował innych przedstawicieli swojego gatunku. Luna była wyjątkiem. Psy razem zestarzały się. Hektora dopadły problemy z tylnymi stawami. Lunę – z kośćmi. Para psich staruszków z ograniczeniami ruchowymi bardzo do siebie pasowała. Jednak Arek, chcąc wprowadzić do domu trochę młodzieńczej energii, kupił młodziutkiego owczarka niemieckiego – Hermesa. Ten kompletnie nie rozumiał problemów swojego starszego kolegi i koleżanki. Hasał, brykał, poruszał się mało przewidywalnie i zupełnie nieodpowiedzialnie. Trzeba było bardzo uważać, by nie poturbował Luny… Kiedy Hektor przeniósł się do psiego nieba, a Luny problemy ruchowe pogłębiły się, zaczęłam unikać Arka z Hermesem. Machaliśmy do siebie z oddali i zmienialiśmy trasę spaceru.

Jednak na początku ubiegłego tygodnia dosłownie na siebie wpadliśmy. Ku mojemu zaskoczeniu – Arek prowadził na smyczach dwa psy – Hermesa i malutkiego szczeniaczka owczarka niemieckiego, okazało się, że również – Hektora. Moje obawy o Lunę były ogromne. Dwa młode psy o nieskoordynowanych ruchach to zdecydowanie za dużo dla niej! Jednak Hermes spuszczony ze smyczy zaskoczył mnie. Po wstępnych powitaniach-obwąchiwaniach … położył się przed suczką. Ona położyła się przed nim… I z ogromną czułością i w zapamiętaniu zaczęły się całować. Było zimno. Arek był przeziębiony. Przestępował z nogi na nogę i podskakiwał. Malutki Hektor dziko brykał, na szczęście – osobno. Hermes i Luna zatracili się zupełnie w swojej bliskości. Cierpliwie i z pokorą czekaliśmy z Arkiem na koniec tej niezwykłej miłosnej sceny. Nigdy wcześniej nie widziałam psów, całujących się tak długo i czule – ani w rzeczywistości, ani na filmie…

Czasami dobrze na siebie wpaść całkiem przypadkiem 🙂

Leave a Reply