DLA CIEBIE, KOCHANY…

Zbliża się Wszystkich Świętych… Zbliża się też rocznica naszego ślubu… Czterdziesta szósta… We wrześniu minęła czterdziesta siódma rocznica naszego poznania i naszej miłości.

To dobry czas, żeby wspominać Ciebie!

To dobry czas, żeby wspominała o Tobie Szkoła!

Bez Ciebie przecież nie powstałaby w 1992 roku! Bez Ciebie nie pokonywałaby wszystkich trudności, z którymi borykała się przez pierwszych dwadzieścia sześć lat swojego istnienia! Bez Ciebie nie byłoby pierwszej naszej siedziby przy ul. Dereniowej 6. Bez Ciebie nie byłoby siedziby przy ul. Górskiej 7! Bez Ciebie nie byłoby siedziby przy ul. Stępińskiej 13! Bez Ciebie nie byłoby siedziby przy ul. Belwederskiej 6a, zmienionej nagle w te wakacje na Zbierską 5!

Bez Ciebie nie byłoby wspaniałej sceny z nowoczesnym rzutnikiem, oświetleniem i nagłośnieniem! Bez Ciebie nie byłoby kapeli rockowej!

Bez Ciebie nie byłoby muzycznych dzwonków! Kodów dostępu i różnych innych rozwiązań technicznych.

Nie używałeś nigdy słów: problem, trudność. Używałeś słowa: zadanie. Kiedy pojawiała się jakaś komplikacja, traktowałeś ją jak atrakcyjną łamigłówkę, okazję do szukania nowych rozwiązań, wreszcie – jako szansę na kolejny skok rozwojowy szkoły! Uczyłeś mnie takiego podejścia do życia przez czterdzieści cztery lata i cztery miesiące. Bardzo się staram być dobrą uczennicą! Optymizm, niezłomność, dzielność, chłodna głowa to nie były moje naturalne właściwości. Dostałam je w darze od Ciebie! I teraz staram się je w sobie pielęgnować, co nie jest najłatwiejszą lekcją! Optymizm, niezłomność, dzielność, opanowanie to są cechy sine qua non, żeby Szkoła nie tylko trwała, ale nawet się rozwijała! I to się dzieje! Wciąż dzięki Tobie!

Została mi muzyka, której słuchaliśmy razem… A zwłaszcza kilka rockowych płyt, o których włączanie prosiłeś na kilkanaście dni przed odejściem. Gdy Ciebie zabrakło, słuchałam ich w kółko! Głośno! Trzymały mnie przy życiu!

Z tego słuchania płyt wziął się impuls do nauki gry na gitarze elektrycznej.

To dla Ciebie, Kochany,  rok temu w Broku zagrałam „Smoke on the Water”!

To dla Ciebie wczoraj zagrałam „ The Best” i „I Can’t Get No Satisfaction”!

Zwłaszcza „The Best”! Bo byłeś najlepszym, co mi się w życiu przytrafiło!

Oprócz muzyki uratowały mnie także Twoje zdjęcia. Ich przeglądaniem zajęłam się już w dniu, w którym zmarłeś! Wreszcie znalazłam czas, żeby je w skupieniu pooglądać! Oglądając je, mogłam patrzeć Twoimi oczami na miasta i miasteczka, na kwiaty, drzewa i zwierzęta. Z nich powstał album. Ten album był wczoraj wręczany uczniom, którzy wzięli udział w I Konkursie Fotograficznym „Kolory emocji” imienia Jerzego Piskorskiego.

Bardzo dziękuję naszym muzykom – Magdalenie Skawińskiej i Marcinowi Żmudzińskiemu za konsekwencję w realizacji Twoich pomysłów. Za znakomite prowadzenie zespołu rockowego, co wczoraj Szkoła mogła docenić. W ciągu niecałych dwóch miesięcy tak zgrać zespół, to naprawdę jest mistrzostwo świata! Gratuluję członkom kapeli i dwóm wspaniałym wokalistkom – Julii Laurosiewicz i Dominice Merczyńskiej! Dziękuję uczniom za wyrozumiałość i przyjęcie mnie do zespołu! Dziękuję mojemu nauczycielowi gry na gitarze – Arkadiuszowi Grochowskiemu – za wsparcie i jego niewyczerpany entuzjazm i profesjonalizm.

Dziękuję Marcie Pokorskiej za inicjatywę i przeprowadzenie konkursu fotograficznego Twojego imienia! Gratuluję wszystkim jego uczestnikom, a zwłaszcza – Helenie Skupień!

Byłeś z nami wczoraj! Wiem to!

Szkoła pamięta o Tobie i mam nadzieję – nigdy nie zapomni! Żyjesz w niej, tak jak żyjesz we mnie!

Wokalistki: Julia Laurosiewicz, Dominika Merczyńska
Wokalistka: Dominika Merczyńska

Leave a Reply