CZAS TRUDNYCH POŻEGNAŃ

Tegoroczna klasa maturalna to zespół piękny jak różnobarwny patchwork – różnorodne, wyraziste osobowości, które współtworzyły naszą szkołę, jak mało który rocznik, czuły się jej gospodarzami. Niektórzy z uczniów tej klasy są z nami szósty rok. Jeszcze teraz, tuż przed zakończeniem licealnej edukacji, są aktywni w samorządzie szkolnym, drużynie debatanckiej, teatrze, Gazecie Monneta, szkolnej telewizji, reprezentacji sportowej. Maks Murawski zachwyca każdą teatralną rolą. Nigdy nie zapomnę, jak – w pierwszej klasie gimnazjum! – genialnie zagrał Józia w inscenizacji „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza. Współtworzy także każdy numer Gazety Monneta. Ala Budny, która tak rozśmieszyła mnie w farsie „Czego nie widać”, że do końca życia będę wspominać swoją męczarnię, by zachować na widowni resztki dyrektorskiej powagi. Podobny kłopot miałam zawsze z odbiorem postaci, granych przez Jannika Fischera. Kuba Kotowski, kiedy do nas dołączył, mówił o jednej swojej pasji – sporcie. W Monnecie rozwinął się jako aktor, którego roli – wybitnej! – w przedstawieniu „I nie było już nikogo” nigdy nie zapomnę. Odpowiedzialnie zajął się także edycją internetowej wersji Gazety Monneta. Antek Janicki – niezwykle aktywny w debatach oksfordzkich, samorządzie i teatrze. Uwielbiałam spotkania z samorządem szkolnym, w którego składzie byli Ala Budny, Antek Janicki i Maks Murawski. Było konkretnie, rzeczowo, ale także – serdecznie i z poczuciem humoru. Ala, Antek, Magda i Maks – wprowadzający młodsze roczniki w tajniki debat oksfordzkich podczas zielonej szkoły w Broku. Obserwowałam prowadzone przez nich zajęcia, nieróżniące się niczym od tych, organizowanych przez nauczycieli. Amelia Górecka i Magda Gromek – uzdolnione plastycznie i aktorsko. Mia Przebindowska – autorka poezji i niezwykle dojrzałych tekstów o sztuce w Gazecie Monneta, a także pięknych prac plastycznych. Wyrazista Kinga Grzebieluch przez wiele lat wierna Teatrowi Monneta. Kuba Reszuta – niezwykle uzdolniony reżyser filmowy, nagradzany na szkolnych festiwalach, autor ostatniego filmu reklamowego szkoły. Utalentowany artystycznie Artur Tomecki, który w ostatniej chwili odważnie zrobił woltę w kierunku sztuki.

Sądzę, że nasi tegoroczni maturzyści mają szansę na spełnione, szczęśliwe życie, jeśli tylko będą mieli odwagę pójść drogą pragnień, marzeń i dalszego rozwijania własnego potencjału, a nie – wyrachowanych kalkulacji w podejmowaniu kluczowych, życiowych decyzji. Życzę tego wszystkim trzydziestu dziewięciorgu tegorocznym abiturientom!

Zebrało mi się znienacka na te życzenia i wspomnienia, bowiem uczniowie ostatniej klasy przygotowali dla społeczności Monneta pożegnalną niespodziankę. Obejrzeliśmy dzisiaj spektakl pt. „Pułapka na myszy” na podstawie dramatu Agaty Christie. Godzinne przedstawienie jednocześnie trzymało w napięciu i wywoływało śmiech. Wszyscy maturzyści-aktorzy: Magda, Maks, Ala, Kinga, Kuba, Amelia, Antek i Jannik – co nie było zaskoczeniem! – sprostali wymaganiom szybkiej i skomplikowanej akcji sztuki. Stworzyli przekonujące portrety psychologiczne granych przez siebie postaci. Wyjątkowo zabawne sylwetki wykreowali Jannik, Antek i Kinga.

Maturzystów wspomógł Adam Piszczako, którego sceniczna aktywność również wywoływała radość na widowni. Gratulacje i podziękowania należą się wszystkim twórcom spektaklu.

No i jest wielkie moje wzruszenie – obciążonym nauką maturzystom chciało się na trzy tygodnie przed maturą wystawić spektakl, żeby sprawić przyjemność społeczności szkoły! Chciało się w tak radosny i niezwykły sposób podziękować za wspólny czas!

Tegoroczne pożegnania z klasą 2 DP będą wyjątkowo trudne!!!

Leave a Reply