To była wspaniała przygoda! Do konkursu zaprosiła nas nasza ulubiona polonistka, pani Joanna Hermaniuk-Kwasik. Konkurs zorganizowało Stowarzyszenie Parafiada, z okazji setnej rocznicy śmierci Henryka Sienkiewicza .
W pierwszym etapie czasu nie było za wiele, ale udało mi się napisać esej na temat „Na początku było słowo..”. Chyba nie było najgorzej, ponieważ zajęłam drugie miejsce. To było bardzo miłe. Nigdy przedtem nie startowałam w konkursie literackim.
Drugi etap był trochę trudniejszy. Było to opowiadanie z wykorzystaniem gwary warszawskiej. Przeczytałam książkę autorytetu w tym temacie, profesora Bronisława Wieczorkiewicza, i kilka fajnych opowiastek Wiecha. Świetnie się bawiłam. Akcja mojego opowiadania toczyła się w przedwojennej Warszawie z udziałem mojego pradziadka Władysława. Wykorzystałam mój ulubiony hopsztos: „podróż w czasie”. Znowu zajęłam drugie miejsce i czułam się cudownie.
Trzecim etapem był scenariusz przedstawienia, oparty na motywach opowiadania. To z pewnością było najtrudniejsze. Zaopatrzyłam się we wspaniałą książkę amerykańskich hollywoodzkich scenarzystów – Robina Russina i Williama Downsa. Polecam każdemu, nawet jeśli tylko lubi oglądać filmy. Czas na przygotowanie scenariusza zbiegł się z feriami. Nie wahałam się ani chwili i poświęciłam je na pisanie. Bardzo mnie to wciągnęło. Przedwojenny kercelak, wyścigi konne, zabawna intryga kryminalna – taka była treść mojej sztuki. Wysłałam wszystko w ostatniej chwili i czekałam z drżeniem serca. Jury nagrodziło mnie srebrnym piórem. Złote pióro zdobył mój znakomity konkurent, Wiktor Typa, a brązowe pióro zdobyła koleżanka Ola Kotwas. Muszę tu przyznać, że Wiktor Typa na każdym etapie wyprzedzał mnie o jedno miejsce.
Konkurs zakończył się 15 maja wspaniałą galą z wręczeniem nagród i z inscenizacją przedstawienia, które zajęło pierwsze miejsce.
Będę pisała dalej. I ciąg dalszy nastąpi.
Serdecznie dziękuję mojej nauczycielce języka polskiego, pani Joannie Hermaniuk-Kwasik, za wsparcie i korekty mojej pracy. I oczywiście jestem wdzięczna organizatorom za ten wspaniały konkurs.
Prawdopodobnie w przyszłym roku gimnazjaliści będą znowu mogli spróbować swoich sił w konkursie Parafiady. Spróbujcie! Naprawdę warto!
Amelia Olędzka