Coroczny zachwyt Krysi spowodował pojawienie się pomysłu na wyjazd do Płocka. Krysia każdego roku zabiera licealistów do Muzeum Secesji. O pomyśle rozmawiałam z Renatą, która pierwsza go zrealizowała. Pomimo upału wróciła zachwycona.
W Płocku nigdy wcześniej nie byłam. A przecież był przez sześćdziesiąt lat stolicą Polski… Zachwyciła mnie już sama bryła miasta… Jego położenie na wiślanej skarpie… Widok z tej skarpy – rano, w południe i wieczorem…
Piękne i ciekawe eksponaty, zgromadzone w muzeach – secesji, art deco i etnograficznym… Obrazy, rzeźby, meble, ceramika, szkło, stroje, zabawki…
Malczewski, Wyspiański, Podkowiński, Mehoffer… Oczy w zachwycie wielkim!
Z kolei zachwyt Grzesia powieściami Gołubiewa sprawił, że sięgnęłam po beletrystykę historyczną tego pisarza. „Bolesław Chrobry” wyjątkowo mi „zagrał” z wizytą w Płocku. Wzgórze Tumskie powstawało właśnie w czasach Mieszka I i Bolesława Chrobrego. W płockiej katedrze spoczywają Władysław Herman i Bolesław Krzywousty. A sugestywny monument tego ostatniego znajduje się właśnie na wysokiej wiślanej skarpie. Król na koniu, w asyście sześciu zbrojnych wojów, dumnie spogląda na rozległą dolinę Wisły.
W Płocku napotkałam kilka innych, równie udanych, pomników: Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej przy Muzeum Secesji
Ludwika Krzywickiego, Tadeusza Mazowieckiego, Józefa Piłsudskiego, Ignacego Łukasiewicza i wzruszającą ławeczkę inżyniera Jakuba Chojnackiego – z pieskiem, w kapeluszu, trzymającego smycz i piłeczkę czworonoga…
Zachwyt jest ważny…
Szkoła też powinna być takim miejscem przekazywania sobie zachwytów, jak pałeczki w sztafecie… Oczywiście nie takiego jak u Gombrowicza, że Słowacki wielkim pisarzem był i że nas zachwyca! A był wielki, bo był wielki… A zachwyca, bo zachwyca…
Chodzi o smakowanie niuansów, detali, głębokie analizowanie formy, powiązań, sensu… Rozkoszowanie się poznawaniem nowego…
„Spójrzcie, jakie piękne jest to równanie!”
„Jaki niezwykły jest ten tekst!”
„Jaki zaskakujący materiał źródłowy!”
„Jakie nieoczywiste wnioski wam się nasuwają! Fascynujące!”
„Ile dzisiaj na tej lekcji zrobiliśmy! Świetnie pracowaliście!”
„Twierdzenie Pitagorasa to wprost dzieło sztuki!”
Niech każda lekcja generuje autentyczne, a nie tylko werbalizowane, zachwyty, emocje pozytywne – zaskoczenie, satysfakcję, ciekawość, zapał… Niech będą to emocje ucznia! Niech będą to emocje nauczyciela!
Zachwyt jest ważny! Także w szkole!
Niech to będzie moje przesłanie na nadchodzący rok szkolny!