WYSTĄPIENIE PODCZAS INAUGURACJI

Kiedy mówimy szkoła, od razu myślimy o ocenach.

Gdy małe dziecko idzie do szkoły, wszyscy bliscy pytają je – jak ci idzie, jakie masz oceny.

Maturzysta również musi spowiadać się wszystkim z wyników egzaminów.

Wyniki są ważne. Na ich podstawie przyjmują albo nie na studia.

Większość naszych licealistów może się pochwalić świadectwami ukończenia gimnazjum z wyróżnieniem. Są tacy, którzy w trakcie swojej szkolnej historii otrzymywali wyłącznie świadectwa z biało-czerwonym paskiem. Ciężko na to wyróżnienie pracowali, bardzo pilnując ocen. I chwała im za to! Mają za sobą świetny trening pracy, który na pewno im się przyda!

Chciałam jednak zacząć ten rok szkolny od zdania, które może być odebrane jako przestroga, ale chciałabym, aby było odebrane jako zachęta.

Kiedy za bardzo emocjonujemy się ocenami, najczęściej zbyt mało emocjonujemy się samą nauką. Koncentrując się na dywagacjach, czy nasza praca zasługuje już na 5, czy jedynie na 4 i co zrobić, by mieć szansę na 6, być może zbyt mało angażujemy się w temat, problem naukowy, zagadkę matematyczną. Nie pozwalamy sobie „zanurkować” jak najgłębiej w tezę eseju, angażując własne doświadczenia i emocje. Nie pozwalamy sobie na radość zgłębiania problemu, przechodzenia na coraz to wyższy poziom abstrakcji.

W pracy badawczej ważny jest proces. Często prowadzi nas on w nieprzewidywanych kierunkach. W nauce tak właśnie ma być. Nauka – poznawanie, dociekanie, wnioskowanie powinno nas zaskakiwać, cieszyć, angażować, niepokoić, napełniać dumą i radością.

Jeśli zamiast tego nauka jest powodem permanentnego stresu, spowodowanego lękiem o dość dobry – zgodny z naszymi ambicjami i ambicjami najbliższych – wynik punktowy lub procentowy, następuje paraliż możliwości poznawczych i zmniejszenie efektywności funkcjonowania w szkole.

Wielu wspaniałych, inteligentnych, kreatywnych i pracowitych uczniów nie osiąga wyników na miarę swoich możliwości z powodu nadmiernej troski o oceny.

Wybraliście program IB. Macie ogromny potencjał i chęć do pracy. Jesteście zdolni i ambitni.

Apeluję – pozwólcie sobie na radość uczenia się dla samego uczenia się. Cieszcie się z eksperymentów, zagadek naukowych, pisania kreatywnych prac, zbierania materiałów źródłowych, samodzielnego wyciągania wniosków. Macie do dyspozycji najlepszy program edukacyjny na świecie – program IB. Wykorzystajcie go do maksymalnego własnego rozwoju. Zaangażujcie się, „wkręćcie” w naukę, a wtedy i życie wyda Wam się bardziej sensowne, i pojawią się wyniki punktowe lub procentowe lepsze od oczekiwanych.

Wyników maturalnych powyżej 40 punktów nie uzyskują osoby, które tylko „odhaczają” sylabusy przedmiotowe, przyswajają podręcznikową wiedzę. Żeby otrzymać taki wynik z matury, trzeba  naukowo „zaszaleć”, być odważnym, mieć własne zdanie, analizować, badać – do końca, wnikliwie i z zaangażowaniem.

Życzę wszystkim uczniom wiele odwagi i zaangażowania w naukę, i dużo, dużo radości.

Podobne życzenia mam dla nauczycieli – dajcie młodym ludziom przykład zaangażowania i radości z pracy!

Wszystkiego dobrego w roku szkolnym 2018/2019!

 

 

Leave a Reply