Taras, leżak, słońce… I jeszcze mruczący kot na brzuchu…
I jeszcze wokół śpiew ptaków…
I jeszcze wokół „bratków wielkie złote oczy, podkute szafirowym dookoła sińcem.” *…
I jeszcze kwitnąca forsycja… I pierwiosnki…
I stokrotki… i hiacynty…
A także całkiem leśne fiołki, które same przywędrowały do ogródka zapewne z nieodległego Lasu Kabackiego…
Raj na ziemi!
* Bolesław Leśmian, Odjazd.