SPOTKANIE Z TOMASZEM JASTRUNEM

Zupełnie niezwykłe! Po pierwsze dlatego, że po raz pierwszy w historii spotkań bardzo cool(turalnych), która sięga nota bene 2005 r., odbyło się online. Po drugie – nie było jeszcze chyba spotkania tak zróżnicowanego tematycznie. Mowa była o nowej książce Tomasza Jastruna pt. „Dom pisarzy w czasach zarazy”, która opowiada o kamienicy przy ul. Iwickiej 8A, w której zaraz po wojnie kwaterowano literatów i w której od urodzenia mieszkał autor. Opowieść pełna jest wspomnień z dzieciństwa, anegdot o ludziach pióra, próbuje odtworzyć klimat lat pięćdziesiątych. Czasem osnuta jest wokół zdjęć z tamtych lat. Jedno z nich dokumentuje Zjazd Związku Literatów Polskich w 1950. Przy stole prezydialnym siedzą: Kazimierz Wyka, Jerzy Putrament, Maria Dąbrowska, Jan Parandowski, Anna Kowalska i Zofia Nałkowska. Napis nad ich głowami głosi: „Pisarze – inżynierowie dusz ludzkich. Stalin”. Zarówno w książce jak i podczas spotkania autor dzielił się przemyśleniami na temat sposobów „łamania kręgosłupów” twórcom, zmuszania ich do włączenia się w nurt socrealizmu, by przyczynili się do „stworzenia nowego człowieka”, myślącego tak, jak chce tego władza.

Ponieważ Tomasz Jastrun wypowiada się w wielu gatunkach literackich, rozmowa dotyczyła także ich specyfiki. Pisarz opowiadał o swojej pracy dziennikarskiej, reporterskiej, o współpracy z paryską „Kulturą” Jerzego Giedroycia, twórczości dla dzieci, felietonach pisanych dla różnych czasopism, a także tekstach o erotyce i o kobietach – dla kobiet.

Kilkanaście lat temu ukazała się trylogia „Millenium” Stiega Larssona. Pierwsza część tej fascynującej powieści kryminalnej nosi symptomatyczny tytuł: „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”. We wszystkich trzech częściach przejawia się swoista analiza socjologiczno-psychologiczna – łącząca sposób funkcjonowania mężczyzn w społeczeństwie, ich światopogląd i przekonania dotyczące kwestii obyczajowych z ich życiem intymnym. Brak czułości i emocjonalnej więzi z kobietą, przedmiotowe jej traktowanie, skłonności sadystyczne lub/i masochistyczne często wiążą się z poglądami konserwatywnymi na rolę kobiety w społeczeństwie oraz zakłamaniem i hipokryzją, dotyczącą życia seksualnego.

Nasz gość na pewno kocha kobiety! Mieliśmy niezwykłą okazję wysłuchać kilku wierszy w interpretacji autora. Miedzy innymi tekstu o porodzie pt. „Bokser”. Kto pisze teraz poezję o porodzie, o kobiecym ciele? O dynamice tego zwyczajnego, naturalnego, ale przecież jednak – cudu, cudu narodzin?! Czy powstał jeszcze jakiś tekst o tym po „Zwykłym porodzie” Anny Świrszczyńskiej?

Trzeba także podkreślić, że odwiedził nas człowiek o bardzo pięknym życiorysie. Opozycjonista, uczestnik wydarzeń w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. Współtwórca tzw. drugiego obiegu, czyli książek i prasy, ukazujących się poza państwową cenzurą. Wielu studentów polonistyki zaangażowanych było w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w druk i kolportaż wybitnych, a zakazanych przez cenzurę tekstów literackich m.in. Czesława Miłosza, Adama Zagajewskiego, Stanisława Barańczaka, Juliana Kornhausera.

W stanie wojennym Tomasz Jastrun ukrywał się, a potem został aresztowany i internowany. Rozmowa dotyczyła więc także życia w podziemiu. Spotkanie prowadzili, jak zwykle świetnie, uczniowie – Milena Bonarowska, Natalia Slaska i Bartosz Sanowski, wspomagani przez Artura Wolskiego. Za organizację wydarzenia odpowiedzialni byli – polonistka Krystyna Szrajber i informatyk Paweł Skalski. Wszystkim gratuluję i bardzo dziękuję!

Leave a Reply