Właśnie przeczytałam na pasku w TVN24, że zmarł Piotr Bratkowski, poeta, prozaik, krytyk literacki, dziennikarz… Mój serdeczny kolega ze studiów. Mądry, dobry, empatyczny człowiek, erudyta i wrażliwiec… W „Harendzie” na serwetkach tworzył wiersze. Rozmowy z nim, spędzony z nim czas na zawsze pozostaną w mojej pamięci.
Wciąż i wciąż odchodzą ci piękni, mądrzy, dobrzy…
Spoczywaj, Piotrze, w pokoju!