REFLEKSJE NAUCZYCIELKI – ZIELONA SZKOŁA W WILDZE

Fascynuje mnie, jak zaskakujące potrafią być badania naukowe przekraczające granice dyscyplin, tzw. interdyscyplinarne. Dlatego też bardzo lubię realizować razem z uczniami Group 4 project. Jest to zupełnie szczególna okazja, by na parę dni zanurzyć się w zgłębianiu wybranego tematu z co najmniej trzech różnych perspektyw: fizyki, chemii i biologii. Przygoda jest o tyle ekscytująca, że to od uczniów zależy, jakim tematem się zajmą, a dzięki temu – to oni decydują, czego wspólnie się nauczymy i dowiemy. Tym razem wybranym tematem była “przestrzeń kosmiczna”. Poszczególne drużyny zaskakiwały mnie różnorodnym podejściem.  Panowała atmosfera radosnej eksploracji, miałam wrażenie, że większość drużyn zagłębia się w wybrane tematy z czystej ciekawości, tak jakby na chwilę zapomnieli o komponentach, punktach i maturach. Powstał niezwykły film o charakterze dokumentu naukowego – o poszukiwaniach warunków do życia poza ziemią, rzodkiewki wykiełkowały w glebie analogicznej do marsjańskiej. Mieliśmy też wyjątkową możliwość na żywo połączenia się z European Southern Observatory w Paranal w Chile, gdzie z dr. Julien Milli rozmawialiśmy o technicznych aspektach poszukiwania planet pozasłonecznych w strefach zamieszkiwalnych. Jednak ten wyjazd to o wiele więcej niż czysto naukowe doświadczenia, zajęcia w terenie z biologii i geografii oraz plener artystyczny. To niezwykła okazja, aby poznać się lepiej, czasem dać się zaskoczyć gustami muzycznymi, ćwiczyć rachunek prawdopodobieństwa przy kolejnych rozdaniach pokera, dać się uwieść cieczy nienewtonowskiej lub rytmom z Afryki zachodniej, wspólnie muzykować przy ognisku, obejrzeć razem film czy rzucić wyzwanie sportowe kadrze pedagogicznej. Podsumowując, jak wszyscy skądinąd wiemy, rok szkolny jest lepszy od wakacji, a już crème de la creme roku szkolnego to wspólne wyjazdy.

MARTA WOLAK, nauczycielka fizyki

 

 

 

 

 

Leave a Reply