PRZEDSZKOLNE MEBELKI

Zastanawiam się, ile osób wie, ile osób pamięta, że najpiękniejsze mebelki w naszym przedszkolu to dzieło Jurka. Zaprojektowane przez niego i w całości wykonane, a także – ozdobione kwietnymi malowidłami.

W przedsionku stoi zielona skrzynia w niezapominajki. Przechowujemy tam wiaderka i łopatki na plac zabaw.

Jadalnię zdobi narożny kredens. Pistacjowy, malowany w żółte irysy.

Wisi różowa półeczka, malowana w różyczki.

Ileż w tych meblach czułości i szacunku dla dzieci… Dla ich wyobraźni i estetyki…

Była szatnia zrobiona całkowicie przez Jurka, z obrazkiem Misia Paddingtona. Został tylko miś, który na moje polecenie zawisł na ścianie, bo stał gdzieś porzucony w kącie lub w piwnicy. Były też w salach dwa regały z szafkami na komputery. Pamiętam, że jedna miała tulipanowe drzwiczki.. Musiały zrobić miejsce na nowe… Wylądowały w piwnicy. Niewiele teraz tkliwości dla starego rękodzieła…

Leave a Reply