Monnet International School

W ferworze przygotowań do jutrzejszego kiermaszu zapomniałam o podziękowaniach, w związku z wczorajszym niezwykłym spotkaniem z Janiną Ochojską. Przede wszystkim serdecznie dziękuję samej Janinie Ochojskiej, że zechciała przyjechać do nas do szkoły. Wzmocniła nadzieję i wiarę w skuteczność naszych działań,

W niedzielę – kiermasz. Cel – Syria, Sudan Południowy. I jeszcze – Korabiewice. ul. Stępińska 13, II piętro, godz. 11.00 – 13.00. Słyszę jakieś narzekanie – czemu cel taki odległy… Syria…. Sudan Południowy… Nie ma bliżej biednych ludzi? UNICEF? PAH?

Mamy absolutny rekord! W tym roku nasza szlachetna paczka liczy – siedemdziesiąt jeden dużych i bardzo dużych pudeł. Nie tylko – jak co roku – udało się zrealizować całe zamówienie, włącznie z pralką, ale darczyńcy okazali się niezwykle hojni –

Szanowni Państwo, Jeszcze raz serdecznie zapraszam do udziału w naszym tegorocznym charytatywnym kiermaszu świątecznym. Spotykamy się w najbliższą niedzielę w godzinach 11.00 – 13.00 na drugim piętrze budynku przy ul. Stępińskiej 13. Przyłączamy się do akcji UNICEF i Polskiej Akcji

Nadszedł czas pospolitego ruszenia gorących i szlachetnych serc. Okres przedświąteczny powoduje w nas wzmożoną potrzebę obdarowywania i dzielenia się. Szkoła jest miejscem, w którym najlepiej to widać. Nie wymienię wszystkich akcji charytatywnych, które podjęła społeczność naszej szkoły. W tym roku

Trudno jest pisać bloga, jeśli założyło się, że mają się na nim pojawiać wyłącznie treści optymistyczne. Nie mogę więc napisać i nie napiszę o niedowładzie urzędów i instytucji państwowych; o kłopotliwych, a czasem wręcz tragicznych skutkach tego niedowładu dla obywateli

W 2008 r. pojawiłam się – „z ulicy”-  na dyżurze radnej. Szukałam pomocy. Nasza szkoła znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, niezawinionej przez nas. Wcześniej pukałam do różnych gabinetów i stopniowo traciłam nadzieję i wiarę w polską demokrację. Radna –

Pewnego dnia Wielki Stary Artysta zobaczył piękną, zdrową, ponad dwudziestoletnią topolę. Ściętą. Jego cierpienie i współodczuwanie z unicestwionym bezmyślnie drzewem było ogromne. Na nic zdały się tłumaczenia tych, co znają się na rzeczy i działając zgodnie z procedurami, uznali, iż

Ostatnio porządkuję rzeczy. Segreguję listy i dokumenty. Znów zalewa mnie fala wspomnień. Listy, których byłam adresatką, czytane po 30, 40, 50 latach, odbiera się inaczej. Kontakt z nadawcą – z perspektywy tego czasu, który minął – zmienia barwy. Inaczej widzi

CZASEM DOPADA TĘSKNOTA… Weekend rodzinny, ale nie do końca… Córka proponuje obejrzenie pokazu dyplomowego ostatniej mojej klasy ze szkoły baletowej. Dyplom 1992. Na płytę dvd – też z inicjatywy córki – przegrano w ostatniej chwili nagranie vhs. Bardzo zła jakość,