21 marca na zakończenie części artystycznej wystąpił Chór Monneta, pod kierunkiem nauczycieli: Jakuba Dmeńskiego i Renaty Dziury, który wykonał Finale Grande z poniedziałkowej gali – kompozycję Teoniki Rożynek ze słowami Sławka Krawczyńskiego – dynamiczną melorecytację, kończącą się zawołaniem: „Ten człowiek jest wszechstronny!”
Następnie do sali gimnastycznej wniesiony został piękny jubileuszowy tort, wykonany przez firmę „Grycan”.
Nim przystąpiliśmy do konsumpcji nastąpił niezwykły dla mnie i dla naszej szkoły moment.
Od lat jest u nas tak, że wytyczam cele, zadania, zachęcam, mobilizuję, motywuję, a potem – wzmacniam, dodaję otuchy, mówię: „Dasz radę!”, „Jest świetnie, a będzie jeszcze lepiej!” Chwalę. Pocieszam. Mówię: „Jest rewelacyjnie!”, „Byliście znakomici” itp. I choć mówię też uczniom i nauczycielom: „Pracujecie dla siebie, dla własnego rozwoju, a nagrodą powinno być wewnętrzne poczucie satysfakcji i spełnienia”, mam czasami wrażenie, że wszyscy czekają na pochwały i zachwyty. Chwalę więc i się zachwycam. I to jest szczere i prawdziwe, bo są świetni – i uczniowie, i nauczyciele, ale działa to wyłącznie w jedną stronę. Mam też wrażenie, że głód pochwał nigdy nie zostanie zaspokojony. Wciąż jest ich mało i mało. I jako wieczna laudatorka wciąż jestem niedoskonała, wciąż daję zbyt mało, wciąż ktoś ma żal, że za mało tych moich zachwytów i głaskania po głowie…
We wtorek uczeń, przewodniczący samorządu szkolnego – Kamil Baranowski był zdecydowanie risk-taker i wygłosił, jak rozumiem z własnej inicjatywy, bo nie wyobrażam sobie, żeby w naszej szkole było inaczej, laudację dyrektora MIS. W jej trakcie obydwoje – Kamil i ja – byliśmy zdenerwowani i wzruszeni, ponieważ była to sytuacja nietypowa i szokująca. Przetrwaliśmy ją jednak dzielnie i myślę, że wystarczy mi pochwał na kolejne 25 lat. Dostałam też od uczniów kosz pięknych tulipanów i wysłuchałam tradycyjnej polskiej piosenki, związanej ze składaniem życzeń – „Sto lat”.
Po tych emocjach spokojnie już oddaliśmy się wszyscy rozkoszom podniebienia, których bez wątpienia dostarczył nam nie tylko piękny, ale także wyjątkowo smaczny – czekoladowo-malinowy – tort firmy „Grycan”.
No i przystąpiliśmy do kolejnego punktu programu – odwiedzania stoisk i kawiarenki multi-culti. Kawiarenka była francusko-hiszpańsko-niemiecka, przygotowana przez nauczycielki: Renatę Dziurę, Agatę Szaryńską-Szlaz, Katarzynę Burzyńską-Pefkevę i Lidię Wilczyńską oraz uczniów uczących się danego języka obcego. Nad przygotowaniem stoisk multi-culti czuwały koordynatorki – Angelika Maj i Joanna Majorek. Idea była taka, żeby uczniowie zaprezentowali nie tylko kraje swojego pochodzenia, ale także te, które poznali podczas podróży czy też dłuższego pobytu i które ich z jakiegoś powodu zafascynowały. Pojawiło się aż 15 stoisk, przy których przygotowaniu brali udział następujący uczniowie:
- Izrael – Michał Franas, Edyta Bojko, Wiktoria Świderska,
- Kanada – Andrzej Wierzba,
- Tajwan – Konrad Jurczyński-Chu,
- Ukraina – Denys Nazaruk,
- Serbia – Paweł Smoktunowicz, Patryk Bogucki, Natan Kobus,
- USA – Jakub Presello, Kamil Baranowski,
- Jordania – Olaf Bojko,
- Iran – Magda Kurdziałek,
- Szwajcaria – Zosia Mackiewicz,
- Nowa Zelandia – Victoria Sckelton,
- Grecja – Telemaco Gonzales-Santiago,
- Francja – Paulina Matuszyk, Aleksandra Kowalska,
- Włochy – Klaudia Kaczmarek, Martyna Piekutowska, Paulina Bogusz, Wiktoria Dubois,
- Hiszpania – Ula Szafrańska, Valeria Svechnikowa,
- Norwegia – Zuzia Dróżdź.
Musiałam opuścić budynek przy Abramowskiego 4, by o godzinie 16.00 otworzyć jubileuszową wystawę prac przedszkolaków i podstawówkowiczów w siedzibie przy ul. Stępińskiej 13.
Wystawa była starannie przygotowana, prace dzieci pięknie wyeksponowane i zachwycające – rozmaitością form i pomysłów, jakością wykonania. Oglądaliśmy rysunki i obrazy, formy duże – śmiałe i barwne, a także precyzyjnie wykonane miniaturki, konstrukcje z klocków i wyklejanki, oraz … własnoręcznie uszytą przez ucznia poduszkę z napisem: „25 lat MIS”.
Wokół jednej z kolumn w sali, w której zorganizowano wystawę, znajdował się poczęstunek, wykreowany przez przedszkolną mistrzynię kuchni – panią Małgosię Mędrzycką, zachwycający nie tylko podniebienia, ale także – oczy.
Za przygotowanie wystawy odpowiedzialne były wicedyrektorki – Katarzyna Wojtczak i Anna Ludwiczak.
Obchody dwudziestopięciolecia szkoły przygotowane były perfekcyjnie, za co serdecznie dziękuję wszystkim osobom, zaangażowanym w ich organizację.