MYŚLENIE O STUDNI

Myślenie o studni przywołuje stare, nieczęsto używane  słowa – cembrowina, cebrzyk, otoczak, okrąglak… Stare teksty: „Głęboka studzienka, głęboko kopana, a przy niej Kasieńka jak wymalowana…”, „Dudni woda dudni w cembrowanej studni. A dlaczego dudni? Bo jest woda w studni.”

Studnia ma na pewno kilkanaście metrów głębokości. Można sobie wyobrazić proces jej ręcznego kopania. Schodzenie w głąb na linie, w wilgotny chłód. Wyciąganie ziemi na powierzchnię wiaderkami… Tak przynajmniej próbuję sobie to unaocznić. Lustro wody tajemniczo odbija refleksy świetlne… Nie wiadomo już, czy patrzymy w wodę, czy w niebo…

Dziś znów koparka przy okazji innych prac zbierała polne kamienie. Mam nadzieję, że wystarczy ich na renowację studni.

Leave a Reply