MATURZYSTOM W DNIU STUDNIÓWKI

Przede wszystkim dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji studniówki – uczniom, rodzicom, nauczycielom.

Dziękuję także i za to, że w tym roku udało się uniknąć sporów w klasie maturalnej, związanych z różnymi wyobrażeniami, jak powinno wyglądać to wydarzenie.

Studniówka jest obrzędem szkolnym, zapowiedzią, że za sto dni rozpocznie się matura.

Żyjemy w czasach, w których łatwo o nadmierną racjonalizację i uproszczenia. Niektórzy traktują studniówkę jak bal kończący liceum, a maturę – jak egzamin wstępny na studia.

Słowo „maturus” po łacinie znaczy „dojrzały”.

„Matura” jest umowną granicą między światem niedojrzałych a światem dorosłych.

Takim trochę obrzędem przejścia.  W dawnych czasach obrzędem przejścia bywała np. próba ognia. Budząca lęk – czy dam radę. Ale też dająca nadzieję – że już jestem dorosły, już mogę. Trud matury, stres z nią związany, ma wyzwolić w Was dzielność i odwagę, by radzić sobie w dorosłym życiu.

Świat niedorosłych to bycie pod parasolem rodziców, bycie prowadzonym za rękę. Świat dorosłych to możliwość wolnych wyborów i samodzielnych decyzji. Przejście między tymi obszarami jest ważnym momentem w życiu. Trudnym – bo opuszczacie to, co znane; fascynującym – bo macie wreszcie szansę wykorzystać swoje zasoby i wykreować rzeczywistość, zgodnie z własnymi pragnieniami.

Po maturze będziecie trochę w sytuacji postaci z – znanych Wam z dzieciństwa – baśni, w których bohater opuszcza dom rodzinny i wyrusza w nieznany świat. Ma węzełek, w nim najpotrzebniejsze rzeczy. W Waszym przypadku będzie to wiedza, umiejętności i postawy, które nabyliście będąc uczniami i dziećmi Waszych rodziców. Dobrze zdać sobie sprawę z wartości tego węzełka.  Ci spośród Was, którzy sensownie wykorzystają jego zawartość, nie będą oglądać się za siebie, będą pomagać napotkanym w wędrówce życia, szanować ich i uczyć się od nich, a także – nie przestraszą się różnych smoków, wiedźm i innych straszydeł – zdobędą królestwo, przestrzeń wykreowaną przez siebie.

Świat, który będziecie zdobywać, jest zapewne jakimś systemem, którego praw należy się nauczyć, żeby znaleźć dla siebie niszę i zrealizować swój plan. Dobrze jednak w pewnym momencie życia potraktować go jako przestrzeń do realizacji własnych pragnień. Znaleźć w sobie „grit”, dzielność, odwagę, by maksymalnie wykorzystać swój potencjał.

Każda i każdy z Was zasługuje, by zdobyć swoje własne królestwo.

Tego Wam życzę z całego serca!

Dzisiejsza studniówka jest dwudziestą piątą studniówką w naszym liceum.

Jest też piętnastą studniówką poprzedzającą maturę IB w naszej szkole.

Leave a Reply