Wszystkich moich kochanych uczniów ze szkoły baletowej,
którym tyle zawdzięczam; którzy tak wiele mnie nauczyli; którzy tak wiele dla mnie znaczyli; dzięki którym jestem, kim jestem;
którzy zachwycali mnie swoją wrażliwością, determinacją, pracowitością, siłą ducha, ekspresją, kreatywnością i żywiołowością;
także w kontekście tego, co wczoraj napisałam o balecie klasycznym i ogromnych kosztach, które ponoszą uczniowie szkół baletowych, zwłaszcza w Europie Wschodniej i tancerze klasyczni;
ich wszystkich – moich kochanych uczniów – mocno przytulam do serca, życząc odnalezienia się w pozascenicznej rzeczywistości.