CZYSTA RADOŚĆ

To było tak. W środę 22 października wkroczyła do sekretariatu duża grupa rozbawionych licealistów, prosząc o spotkanie ze mną. Nieśli bukiet kwiatów niezwykłej urody.

Byłam w szoku. Nie mam tego dnia ani imienin, ani urodzin… Nie kończył się rok szkolny ani nie świętowaliśmy dnia nauczyciela… Uczniowie byli roześmiani. Na twarzach mieli wypisaną … psotę i zadowolenie z tej psoty.

Oznajmili mi, że świętujemy właśnie międzynarodowy dzień … dyrektora szkoły. Obserwowali z wyraźną radością moje kolejne reakcje.

Bukiet jest oszałamiający, w pięknych barwach jesieni… Ale jeszcze piękniejszy był sposób wręczenia tych kwiatów. Lekki, radosny,  subtelny, ciepły i serdeczny…

Obustronna radość w czystej postaci…

Dziękuję, Kochani!

Leave a Reply