Ostatnio kołaczą mi się po głowie także – kiedyś bardzo bliskie, potem trochę zapomniane – słowa wieszcza:
„Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza,
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze;
Gdybyś wiedział, że ledwie jednę myśl rozniecisz,
Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły,
Tak czekają twej myśli – szatan i anioły:
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz;
…
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony.”
Jak powietrza brakuje nam, współczesnym ludziom, samodzielności, odwagi i wiary w skuteczność naszych działań.
Myślę o tym także w kontekście wiosennych i wakacyjnych rozmów z kandydatami do szkoły. Zbyt dużo w młodych ludziach jest niepokoju, lęku o przyszłość. Czy potrafią utrzymać swój obecny standard życia. Czy dostosują się do istniejących struktur, znajdą w nich miejsce dla siebie. Zbyt mało jest w nich wiary, że mogą przecież stworzyć swój własny świat, swoją autorską ścieżkę życia, że nie muszą się do niczego dostosowywać, że powinni realizować swoje marzenia i pragnienia. Czasami myślę sobie – kto im to zrobił?!
Mam nadzieję, że uda nam się w szkole tym zdolnym, bogatym wewnętrznie i pracowitym osobom dodać trochę poczucia własnej mocy!